źródło: littlefrog.pl |
Nasz potomek, jak pewnie i inne dzieci, miał czas, że bardzo nie lubił przebywać w gondoli. Podobnie reagował na swoje łóżeczko - śmialiśmy się, że ma alergię na szczebelki, bo gdy tylko był odkładany do łóżeczka, momentalnie się przebudzał.
Bliskie jest mi wyjaśnienie tych upodobań, które mówi, że dziecko, które przebywało w ciasnym, przytulnym brzuchu mamy nagle znajduje się w swoistej próżni. Z tego powodu owijaliśmy synka w rożek - mógł otrzymać namiastkę odczuć z życia płodowego, a naszym najbliższym spodobało się to, ponieważ łatwiej było im go w rożku chwycić, przekazać, odłożyć. Zamiast rożka (gdy był np. w praniu) wykorzystywaliśmy również kocyk czy ręcznik.
Podobne odczucia można uzyskać motając dziecko w chuście: jest otulone materiałem, jego najbliższa przestrzeń jest ograniczona, a nie bezkresna, może poczuć swoje ciało, a także bliskość mamy, jej ciepło, czułość, usłyszeć bicie jej serca.
Na naszym przykładzie - polecam otulanie dzieci :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.
Za wszystkie spostrzeżenia i wsparcie - dziękuję :)