niedziela, 10 maja 2015

Przeziębienie w ciąży

Przeziębienie należy zwykle do błahych i bagatelizowanych dolegliwości, z którymi można w miarę normalnie funkcjonować. Jednak będąc w ciąży repertuar dotychczas stosowanych metod i środków farmaceutycznych jest okrojony. Dzisiaj przedstawię moje ciążowe przeziębienie i metody, jakie zastosowałam oraz poruszę temat zwolnienia lekarskiego.

źródło: http://newskomp.pl


Między stwierdzeniem prawdopodobieństwa ciąży za pomocą testu, a jej potwierdzeniem przez panią ginekolog dopadło mnie potężne przeziębienie. Po weekendzie wstałam dziarsko z łóżka, jednak cieknący nos i stan wysoce podgorączkowy przystopował mój zapał. Zazwyczaj, jak szykuję się do pracy, męża już nie ma. Tego dnia jednak jeszcze kręcił się po domu i zauważył, że coś jest ze mną nie tak. Kierowana poprzednimi doświadczeniami z przeziębieniem i pracą, chciałam zbagatelizować temat - zaczęłam się szykować. Jednak mąż niczym anioł stróż przekonał mnie do pozostania w domu, argumentując, że teraz szczególnie powinnam o siebie zadbać. I całe szczęście, że go posłuchałam - po paru godzinach stan wysoce podgorączkowy przeistoczył się w gorączkę powalającą do łóżka. Dziękowałam mężowi (najpierw w duchu, a potem osobiście), że przemówił mi do rozsądku, bo czekał mnie arcyintensywny dzień, od 8:00 do co najmniej 20:00 i miałam jechać do oddalonej o 20 km pracy z koleżanką - bez własnego środka lokomocji i z gorączką zdecydowanie nie dałabym rady.

Następnego dnia udałam się na wizytę do lekarza rodzinnego. Omawiając szczegóły moich dolegliwości (do gorączki i kataru dołączył ból gardła i kaszel, który w późniejszych etapach przeziębienia niemal rozrywał płuca i wybudzał biednego męża mego), zaznaczyłam, że prawdopodobnie jestem w ciąży. Informacja ta poskutkowała dłuższym niż dostałabym w innej sytuacji zwolnieniem oraz ustaleniem, że nie będziemy mnie faszerować lekami.Pozostało mi zatem leżeć, stosować naturalne specyfiki.

U mnie sprawdziły się domowy sok malinowy i malinowo-porzeczkowy wyprodukowane przez mamę w poprzednim sezonie:), woda z cytryną oraz napary z czarnego bzu. Nie mogłam przekonać się do kombinacji mleka z miodem/ mleka z masłem/ mleka z miodem i masłem oraz dodawania miodu do napojów. Później odkryłam łagodzące tabletki na gardło z dozwolonej w ciąży serii Prenalen oraz łykałam witaminę C w tabletkach (taką najmniejszą dawkę, jaka w tabletkach istnieje). Starym sposobem z dziecinnych lat stosowałam również moczenie nóg we wrzącej wodzie (z patentem taty - dodaniem soli kuchennej). Zaczynamy od sekundowego zamaczania małych fragmentów stóp, stopniowo zwiększając czas kontaktu stóp z wodą oraz powierzchnię zamaczanej skóry. Gdy stopy już się rozgrzeją, wycieramy je, zakładamy grube skarpetki i przykrywamy kołdrą po uszy:) Taki zabieg wykonujemy bezpośrednio przed położeniem się, by nie wytracać ciepła w czasie mycia zębów, czy przebierania się.


Warto dodać tutaj informację na temat zwolnienia, jakie otrzymałam. Przed potwierdzeniem od pani ginekolog lekarz rodzinna wpisała mi w kartotekę prawdopodobieństwo ciąży i wystawiła zwolnienie chorobowe "zwykłe", "nie-ciążowe", płatne 80%. Później dowiedziałam się, że skoro byłam wtedy w ciąży (a rzeczywiście byłam:), to przysługuje mi wyrównanie tej kwoty do 100%. Wystosowałam więc odpowiednie pismo do pracodawcy, poparte zaświadczeniem od ginekolog i na konto wpłynęła odpowiednia korekta :)

Jakie sposoby walki z przeziębieniem w ciąży polecacie?

2 komentarze:

  1. Akurat jeśli chodzi o takie kwestie to ja wszelkiego rodzaju dolegliwości konsultowałam z moim lekarzem ginekologiem. Jestem zdania, że bardzo fajnych specjalistów mają w https://cmp.med.pl/cmp-goclaw/ginekolog/ i w sumie sama się o tym przekonałam.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, będzie mi miło, gdy zostawisz po sobie ślad w postaci komentarza.

Za wszystkie spostrzeżenia i wsparcie - dziękuję :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...